Chiny ogłosiły, że cyfrowy yuan będzie w pełni gotowy na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Następstwem tego był apel do sportowców USA wysłany przez tamtejszych senatorów o bojkot chińskiego CBDC. To jednak nie koniec przepychanek między dwiema największymi gospodarkami świata.
Cyfrowy yuan? Nie dla Amerykanów
Cała międzynarodowa chryja zaczęła się od opublikowania białej księgi cyfrowego yuana, o czym pisaliśmy przed kilkoma dniami. W opracowaniu wyraźnie wskazano, że chińskie CBDC ma być jedną z nowinek technologicznych na IO, które odbędą się na początku przyszłego roku w Pekinie. To ma być też pierwszy sprawdzian dla cyfrowej ekonomii z tak dużym udziałem społeczności międzynarodowej. Tysiące kibiców mają skorzystać z e-CNY podczas sportowej imprezy w stolicy Kraju Środka.
Być może jednak nie wszyscy będą mieli taką możliwość. Przynajmniej tego chce grupa senatorów amerykańskiego Kongresu. Nie jest żadną tajemnicą, że stosunki na linii Waszyngton-Pekin są bardzo napięte. Chiny, które dotychczas były znane z podrabiania zachodniej technologii, dziś wysuwają się na czoło technologicznego wyścigu i nie zamierzają się zatrzymywać. Taka sytuacja nie podoba się Stanom Zjednoczonym, które dotychczas dzierżyły palmę pierwszeństwa.
Kolejnym punktem zapalnym w rywalizacji tych dwóch potęg gospodarczych jest właśnie cyfrowa waluta banku centralnego (CBDC). Choć sami prawodawcy w USA podchodzą wciąż sceptycznie do stworzenia cyfrowego dolara, nie chcą też, by Chiny dzięki swojemu zdigitalizowanemu yuanowi zdobyły jakąkolwiek ekonomiczną przewagę.
Trójka republikańskich senatorów USA Marsha Blackburn, Roger Wicker oraz Cynthia Lummis skierowała list do amerykańskiego komitetu olimpijskiego, by ten zakazał sportowcom korzystania z chińskiego CBDC podczas IO w Pekinie. Lummis powiedziała CoinDeskowi:
„Nie możemy pozwolić, aby amerykańscy sportowcy byli wykorzystywani jako koń trojański w celu zwiększenia zdolności Komunistycznej Partii Chin do szpiegowania Stanów Zjednoczonych”.
Jak można było się spodziewać, tak mocne słowa nie pozostały bez odpowiedzi chińskiej strony.
Chiński minister: ‘przestańcie tworzyć problemy’
Zhao Lijian, rzecznik prasowy ministerstwa spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej, odniósł się do wypowiedzi amerykańskich polityków podczas briefingu prasowego. Wezwał on senatorów do “zachowania się z duchem sportu zakorzenionym w IO” oraz do “zaprzestania wykorzystywania sportu do gier politycznych”.
Lijian dał też do zrozumienia, że być może amerykańscy senatorzy nie mają pojęcia, czym jest CBDC i prosił, by USA przestała stwarzać problemy chińskiemu yuanowi.
Czy śmiałe oskarżenia amerykańskich polityków oraz zdecydowana odpowiedź przedstawiciela władz Chin oznacza zaognienie amerykańsko-chińskich stosunków? Czy CBDC stanie się centralnym punktem w międzynarodowej dyskusji pomiędzy największymi gospodarkami świata?