Bank Korei ogłosił zakończenie pierwszej części programu testowego cyfrowego wona. Druga faza ma trwać do czerwca tego roku. Bank of America przekonuje natomiast o nieuchronnej adopcji CBDC.

Koreańskie testy cyfrowej waluty

Bank Korei pomyślnie zakończył pierwszą fazę próbnych testów cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC), które rozpoczęły się w sierpniu 2021 roku.

Bank centralny Korei Południowej poinformował, że pierwsza faza programu testowego cyfrowego wona została zakończona w grudniu, podczas gdy druga faza jest obecnie w toku. Pierwsza faza próbnego testu obejmowała niektóre podstawowe funkcje suwerennej waluty cyfrowej, takie jak dystrybucja i emisja.

W oświadczeniu opisano, jaki jest cel drugiej fazy testów:

“Chcemy potwierdzić możliwość obsługi różnych funkcji, takich jak rozliczenia offline, czy zastosowanie nowych technologii, np. wzmacniającej ochronę prywatności w drugiej fazie testu.”

Bank Korei (BOK) również poszukuje instytucji finansowych do współpracy przy drugiej fazie, podobnej do tego, co robią obecnie Chiny ze swoim cyfrowym juanem. Jednak w przeciwieństwie do Chin, waluta cyfrowa emitowana przez BOK mocniej skupiałaby się na prywatności użytkowników.

‘Adopcja stablecoinów i CBDC jest nieunikniona’

Analitycy jednego z największych banków świata Bank of America napisali oświadczenie, z którego wynika, że już wkrótce rządy tego świata będą musiały zaakceptować i zaadoptować stablecoiny oraz cyfrowe waluty banków centralnych.

Stratedzy kryptowalutowi pracujący dla Bank of America Andrew Moss i Alkesh Shah napisali w poniedziałkowej notatce, że CBDC „jest nieuniknioną ewolucją dzisiejszych walut elektronicznych”. Analitycy napisali:

“Spodziewamy się, że przyjęcie i wykorzystanie stablecoinów oraz CBDC do płatności znacznie wzrośnie w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ instytucje finansowe badają rozwiązania w zakresie przechowywania i handlu aktywami cyfrowymi, a firmy płatnicze włączają technologię blockchain do swoich platform”.

Jak zwykle, to stanowisko wydaje się przeczyć przekonaniom amerykańskich polityków, którzy wciąż podchodzą sceptycznie do obu instrumentów finansowych.