Lato powoli dobiega końca, a jesień nadchodzi wielkimi krokami. Jaki to był okres dla branży kryptowalut? Czy w kolejne miesiące wejdziemy z optymistycznym nastawieniem? Czas na podsumowanie tego, co działo się w sierpniu.
Kradzież stulecia, czy nowy Janosik?
Na początek o niezwykłym ‘złodzieju’. Pierwsza połowa miesiąca należała zdecydowanie do niego. 10 sierpnia pewien haker zdołał złamać zabezpieczenia Poly Network, zdecentralizowanej platformy służącej do token swapów (DeFi). Udało mu się ukraść środki warte 613 milionów dolarów (ponad 2,3 miliarda złotych) w co najmniej 12 różnych kryptowalutach.
Nie to jednak jest najbardziej niezwykłe w tej sytuacji. Bowiem w ciągu 24 godzin od śmiałej kradzieży haker zwrócił część wirtualnych środków. Konkretnie fundusze warte 260 milionów dolarów. Jeszcze zanim to zrobił, Poly Network napisało na Twitterze oświadczenie, by sprawca zgłosił się do nich i wypracował z nimi jakieś rozwiązanie.
Haker napisał, że jest białym kapeluszem (white hat - etyczny haker, który szuka luk w zabepieczeniach i informuje o nich firmy) i że dostrzegł buga w oprogramowaniu i chciał pokazać słaby punkt, zanim ktoś inny go wykorzysta. Po tym zwrócił pierwszą transzę pieniędzy.
19 sierpnia platforma poinformowała, że faktycznie anonimowy sprawca oddał kolejne 427 milionów, a pozostałe środki zostały zamrożone przez Tether, ale też mają wrócić do Poly Network. Na koniec firma zaoferowała mu 500 tys. dolarów za wykrycie błędu w zabezpieczeniach.
London is calling - hardfork Ethereum
Sieć Ethereum przechodzi duże zmiany. Największy blockchain na świecie powoli zbliża się do długo zapowiadanej wersji 2.0. Pomóc w tym ma hard fork o nazwie London. Ethereum Imrpovement Proposal (EIP) 1559 to już 11 fork sieci. Oczywiście każdy z nich nieco modyfikował Ethereum, ale żaden nie miał tak dużego wpływu na zmiany, jak ta.
Dzięki Londonowi blockchain ETH ma być nawet bardziej deflacyjny niż Bitcoin. Nie wgłębiając się jednak w detale, największą zmianą będą przede wszystkim opłaty transakcyjne. Dzięki hard forkowi mają być one znacznie niższe. EIP 1559 pozbywa się też górników, których zastąpią algorytmy.
Czy to rozwiąże największy problem sieci, jakim jest skalowanie? Pierwsze efekty zmian wydają się bardzo obiecujące (choć użytkownicy twierdzą, że opłaty niekoniecznie są niższe), ale na wyciągnięcie wniosków musimy jeszcze poczekać.
Microsoft, EA i JP Morgan: w pogoni za trendami
Kryptowaluty i projekty oparte o technologię blockchain budzą duże zainteresowanie. Nic więc dziwnego, że duże międzynarodowe firmy inwestują środki i moce przerobowe w tym segmencie.
JP Morgan zaprezentował klientom swojego Private Bank fundusz Bitcoina, który bogaczom tego świata pozwoliłby zarabiać z pasywnego dochodu. Microsoft postarał się o aplikację patentową dla serwisu, który umożliwiałby użytkownikom tworzenie własnych tokenów krypto.
Natomiast Electronic Arts (firma odpowiedzialna m.in. za serię gier FIFA) poszukuje pracowników wykwalifikowanych w technologii blockchain i NFT. Choć firma nie zdradza swoich planów, spekuluje się, że zawodnicy, których od wielu lat można w grach EA kupić, mogą stać się właśnie tokenami typu NFT.
Amerykańskie ustawy i skarbówka
Bardzo dużo w sprawie wirtualnych pieniędzy dzieje się w Stanach Zjednoczonych. W podsumowaniu lipca pisaliśmy o ponadpartyjnej ustawie amerykańskiego senatu (Ustawa Infrastrukturalna), która miała znacznie zwiększyć podatki od kryptowalut. Jak się jednak okazało, poprawki dotyczące cyfrowych aktywów ostatecznie nie znalazły się w legislacyjnym projekcie.
Wielu sceptyków tej ustawy podkreślało, że ona nie miała na celu uregulowania rynku kryptowalut, tylko ufundowaniu zmian w infrastrukturze dzięki podatkom od krypto. A jak powszechnie wiadomo, Internal Revenue Service (IRS - amerykański urząd podatkowy) bardzo lubi zabierać podatnikom wirtualne aktywa. Co jakiś czas IRS przeprowadza aukcje, w których sprzedaje krypto pozyskane w wyniku nieopłaconych podatków, złapania hakerów, czy z dark webu.
Jak dużo środków przechwytuje amerykańska skarbówka? W roku fiskalnym 2019 były to fundusze warte ok. 700 milionów dolarów, rok później 137 milionów, a w 2021 (rok fiskalny kończy się 30 sierpnia) ponad 1,2 miliarda.
Visa wchodzi w NFT
Amerykański gigant płatniczy Visa ogłosił, że kupił CryptoPunk NFT za 150 tys. dolarów w etherze (ETH). Jak podkreśliła firma na mediach społecznościowych, od 60 lat Visa wychodziła naprzeciw zmianom i najnowszym trendom. Stąd też zainteresowanie NFT.
Cuy Sheffield, szef krypto w amerykańskim przedsiębiorstwie, powiedział, że dzięki CryptoPunk chcą się uczyć i zgłębiać możliwości tokenów.
CryptoPunks to zestaw 24x24 pikselowych awatarów, z których każdy uważany jest za rzadki przedmiot kolekcjonerski NFT. Istnieje ich łącznie 10 000 i żadne nie są dokładnie takie same. Każdy ma swoje unikalne cechy.
Wielka górnicza migracja
Chiny się mocno zmieniają. Zmiany nie dotyczą tylko stworzenia i potencjalnej emisji cyfrowego yuana, ale również kopania kryptowalut. Ostatnie ruchy chińskich władz mocno utrudniają sytuację firm zajmujących się wydobywaniem krypto.
Jedną z nich jest Bit Digital Inc, spółka notowana na giełdzie Nasdaq. Amerykańskie przedsiębiorstwo musi przetransportować swój sprzęt z Chin. Nie jest to jednak takie proste. Komputery zajmujące się kopaniem kryptowalut są kosztowne, a podczas podróży mają tendencję do psucia się. Bit Digital poinformowało, że w Syczuanie ma 9484 maszyny wydobywcze (1/3 wszystkich maszyn w tej prowincji). Na początku września cały ten sprzęt ma zostać przetransportowany do Ameryki Północnej.
Cała operacja będzie bardzo kosztowna. Kilka firm już zapowiedziało, że być może będzie musiało zamknąć działalność z powodu nieopłacalności wydobywania krypto.
Ceny kryptowalut: sierpień na zielono
Na koniec krótka wycieczka na wykresy cenowe. Trendy, jak zwykle, wyznacza Bitcoin. Po przeciętnym okresie największa kryptowaluta na świecie zanotowała wzrosty. Na początku miesiąca za 1 BTC trzeba było zapłacić ok. 40 tys. dolarów. 23 sierpnia cena Bitcoina przebiła granicę 50 tys. po raz pierwszy od maja. Po kilku korektach najstarsze krypto zeszło na poziom 47-48 tys.
Duże wzrosty zanotowało też Ethereum. Na początku sierpnia cena spadła poniżej 2500 dolarów, a aktualnie 1 ETH kosztuje ponad 3700 dolarów.