Edward Snowden, poszukiwany przez amerykańskie władze były pracownik CIA, wypowiedział się na temat CBDC. W jego opinii to najnowsze zagrożenie dla społeczeństwa. Japoński polityk naciska natomiast na szybsze stworzenie cyfrowego jena.
Snowden: ‘CBDC to kryptofaszystowska waluta’
Edward Snowden jest dzisiaj jednym z najbardziej znanych wrogów Stanów Zjednoczonych. Amerykański demaskator, który wcześniej pracował w CIA i NSA, w 2013 roku ujawnił na łamach prasy kilkaset tysięcy poufnych, tajnych i ściśle tajnych dokumentów, które informowały m.in. o masowych podsłuchach obywateli, a nawet spotkań prominentnych polityków grupy G20. Od tego czasu Amerykanin ukrywa się przed organami ścigania USA.
Snowden jest krytykiem rozwiązań, nad którymi władze mają scentralizowane organizacje. Nie może więc dziwić, że były prawnik CIA krytykuje cyfrowe waluty banków centralnych. Demaskator opublikował artykuł na temat CBDC, w którym wyraził swoje obawy dotyczące adopcji tego typu rozwiązań.
W artykule Snowden napisał:
“Powiem wam, czym NIE jest CBDC – NIE JEST, jak możecie przeczytać na Wikipedii, cyfrowym dolarem. W końcu większość dolarów jest już cyfrowa, istniejąca nie jako coś fizycznego w portfelu, ale jako wpis w bazie danych banku. Waluta cyfrowa banku centralnego nie jest też odwzorowaniem kryptowaluty stworzonym przez bank centralny”.
Czym więc CBDC jest? Edward Snowden pisze, że tego typu rozwiązanie wypacza podstawowe zasady stojące za kryptowalutami. Co więcej, CBDC są zaprojektowane, by odmówić swoim użytkownikom podstawowego prawa własności ich pieniędzy i umieścić państwo w centrum pośredniczącym w każdej transakcji. Tak przynajmniej twierdzi były pracownik CIA. Czy Snowden ma rację? Czy cyfrowe waluty banków centralnych odbierają własność użytkownikom?
Japonia: pakiet stymulujący gospodarkę
Kozo Yamamoto, jeden z liderów partii rządzącej w Japonii, apeluje o pakiet stymulujący gospodarkę o wartości 290 miliardów dolarów. Ma to być odpowiedź władz na efekty globalnej epidemii koronawirusa, która mocno spowolniła gospodarkę azjatyckiego kraju.
Yamamoto, który stoi na czele propozycji partii w sprawach finansowych, ponownie wyraził potrzebę szybkiego działania Japonii w kierunku emisji cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC). Wirtualny jen ma pomóc wyspiarskiemu krajowi w walce ze skutkami pandemii.
Polityk powiedział, że wymagałoby to zrewidowania prawa regulującego Bank Japonii (BOJ), co stworzyłoby okazję do innych zmian, takich jak dodanie tworzenia miejsc pracy przez bank centralny.
Yamamoto jest jednym z najbliższych współpracowników Fumio Kishidy, który został premierem Japonii 4 października tego roku. Wszystko wskazuje na to, że nowa władza chce wprowadzić wyraźne zmiany w gospodarce Kraju Wschodzącego Słońca.