Europejskie CBDC to temat, który w ostatnich tygodniach nie schodzi z pierwszych stron portali ekonomicznych. Co już wiemy o cyfrowym euro? Jak może wyglądać zdigitalizowana waluta Starego Kontynentu?

Eurosystem poszukuje dostawców

Organ monetarny strefy euro Eurosystem poszukuje firm finansowych, które chcą opracować rozwiązania front-end dla cyfrowego euro. Plan jest taki, aby w tym roku przeprowadzić „prototypowe ćwiczenia” w celu przetestowania transakcji na back-endzie opracowanym przez regulatora.

Informację tę ogłosił Europejski Bank Centralny (EBC). W ramach trwających badań w sprawie ewentualnej emisji cyfrowej waluty euro Eurosystem zamierza przeprowadzić eksperyment, który będzie m.in. testować transakcje typu end-to-end z cyfrową walutą banku centralnego (CBDC).

Organ, w skład którego wchodzą EBC i banki centralne państw strefy euro, poszukuje podmiotów zainteresowanych oferowaniem prototypów front-end do testów. Transakcje rozpoczną się od prototypu front-endu i będą przetwarzane przez interfejs na back-end, oba opracowane przez Eurosystem.

Dostawcy usług płatniczych, banki i inne odpowiednie firmy zostały zaproszone do udziału jako dostawcy rozwiązań technicznych zaprojektowanych w celu ułatwienia cyfrowych płatności w euro. Termin nadsyłania zgłoszeń upływa 20 maja. Prototypowe ćwiczenia mają rozpocząć się w sierpniu i potrwać do pierwszego kwartału 2023 roku.

Transparencja a prywatność

W prezentacji poświęconej projektowi Europejski Bank Centralny skłania się ku „transparentnemu” cyfrowemu euro zamiast euro, które miałoby zapewniać najwyższy poziom prywatności swoim użytkownikom. W dokumencie władze monetarne badają różne opcje prywatności dla cyfrowego pieniądza strefy euro.

Bank uznaje, że utrzymanie kontroli nad ich danymi osobowymi i ochrona prywatności jako prawa podstawowego jest ważne dla Europejczyków. Jednakże władze monetarne zauważają, że przejście na płatności cyfrowe oznacza domyślnie mniej prywatności. Dzieje się tak pomimo możliwości zachowania niektórych funkcji podobnych do gotówki w cyfrowej wersji euro.

W raporcie EBC podkreślono, że prywatność jest kluczowym problemem dla przyszłych użytkowników cyfrowego euro, ale teraz bank twierdzi, że prywatność należy oceniać w kontekście innych polityk UE. Wśród nich działania mające na celu przeciwdziałanie praniu pieniędzy (AML) i przeciwdziałanie finansowaniu terroryzmu (CFT). Rozwijając sprawę, regulator stwierdza:

“Anonimowość użytkownika nie jest pożądaną cechą, ponieważ uniemożliwiłoby to kontrolowanie ilości w obiegu i zapobiegało praniu brudnych pieniędzy”.

EBC wymienia trzy opcje prywatności dla cyfrowej platformy euro. Pierwsza z nich, określana jako „aktualnie obowiązujący scenariusz bazowy”, ma na celu zapewnienie przejrzystości danych osobowych i transakcyjnych dla pośredników, którzy muszą przestrzegać przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.

Drugie podejście umożliwiłoby wyższy stopień prywatności w przypadku płatności o niskiej wartości, a ostatnie przewiduje prywatność w przypadku przelewów offline, w którym to przypadku salda i kwoty o niskiej wartości nie byłyby znane pośrednikom finansowym ani organom. EBC przyznaje, że te dwie ostatnie „pożądane opcje” można by zbadać wspólnie z ustawodawcami europejskimi.