Rosyjskie władze planują zmienić różne akty prawne, aby ułatwić emisję i funkcjonowanie cyfrowego rubla. Urzędnicy są przekonani, że wirtualna wersja waluty powinna być regulowana oddzielnie od innych cyfrowych form pieniądza, w tym kryptowalut.

Rosyjskie zmiany regulacyjne

Rosja przygotowuje się do programu pilotażowego cyfrowego rubla. By jednak cyfrowa waluta banku centralnego ujrzała światło dzienne, zmianie muszą ulec przepisy dotyczące dystrybucji i funkcjonowania wirtualnych aktywów.

Anatolij Aksakow, przewodniczący Komitetu do spraw Rynku Finansowego Dumy, powiedział w rozmowie z rosyjskim dziennikiem Izwiestija, że zmiany w prawie mają nadejść wraz z rozwojem projektu CBDC.

Aksakow wskazał, że co najmniej osiem ustaw federalnych i pięć kodeksów – cywilny, podatkowy, budżetowy, karny i administracyjny – musi zostać zmienionych w celu wdrożenia cyfrowego rubla.

Na początku 2021 roku weszło w życie prawo w Rosji dotyczące “cyfrowych aktywów finansowych”. Jak jednak podkreśla przewodniczący parlamentarnego komitetu, potrzeba rozróżnienia pojęć walut cyfrowych, stablecoinów i cyfrowego rubla.

Centralny bank Rosji ma rozpocząć testy platformy dla CBDC już w styczniu 2022. Pierwszym etapem będzie emisja pilotażowego CBDC, a w projekcie weźmie udział na początku 12 banków komercyjnych.

Cyfrowe euro: atrakcyjne, ale niezbyt udane

Fabio Panetta, członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego (ECB), przestrzega przed europejską cyfrową walutą. Mianowicie włoski ekonomista przekonuje, że cyfrowe euro powinno być atrakcyjnym środkiem płatniczym, ale jego konstrukcja CBDC powinna uniemożliwić osiągnięcie sukcesu jako środka przechowywania wartości, który zagroziłby bankom i prywatnym pieniądzom.

Co to właściwie znaczy? W opinii Panetty europejskie CBDC nie powinno być stworzone w najlepszy możliwy sposób, tylko “w sam raz”. Włoch obawia się, że zbyt udany projekt cyfrowego euro mógłby zachwiać polityką monetarną na Starym Kontynencie.

Jak podkreśla ekonomista, e-euro powinno być tylko uzupełnieniem gotówki, a nie konkurencją dla niej. Na koniec włoski ekspert pochylił się też nad tym, że choć ECB obawia się osiągnięcia “zbyt dużego sukcesu”, potencjalnym problemem może być również brak sukcesu w ogóle. Panetta powiedział:

“Chociaż długo dyskutowaliśmy o tym, że cyfrowe euro może być paradoksalnie „zbyt udane”, musimy poświęcić tyle samo uwagi ryzyku, że nie odniesie wystarczającego sukcesu”.

Europejski Bank Centralny obawia się, że cyfrowe euro wyprze gotówkę, a cały obrót pieniędzy przeniesie się do przestrzeni wirtualnej. Czy jego obawy są uzasadnione? Być może. Istnieje prawdopodobieństwo, że wprowadzenie CBDC zdigitalizuje finanse na zawsze. Czy jednak nie o to w tym wszystkim chodzi?